Rasy psów

05.09.2011
autor:  Edyta Żyrek
kategoria:  Rasy psów


Rasa ta ma długą historię

Decydując się na zakup hawańczyka, możemy być pewni, że przyjmujemy pod swój dach zwierzę, którego historia najstarszych przodków sięga jeszcze czasów przedchrześcijańskich. Ta grupa psów rozwinęła się przede wszystkim u wybrzeży Włoch i Hiszpanii, dlatego jej pochodzenie kojarzone jest przede wszystkim z basenem Morza Śródziemnego. Ale nie tylko. Włoscy marynarze szybko sprowadzili bowiem psy na Kubę. Zadaniem zwierząt było tam dotrzymywanie towarzystwa bogatym arystokratom. Trudna sytuacja polityczna przyczyniła się jednak do wyginięcia hawańczyków na tym terenie. Spośród nich tylko nielicznym udało się przetrwać w USA po ich nielegalnym wywiezieniu z wyspy.

Rzadko choruje

Właściwa pielęgnacja i dieta zapewnia zwierzętom stosunkowo długie życie, trwające średnio od 12 do 16 lat. W przypadku hawańczyka rzadkością są choroby genetyczne. Do najczęściej pojawiających się schorzeń należą problemy ze wzrokiem oraz przemieszczenie rzepki. U przedstawicieli tego gatunku może wystąpić także zwyrodnienie kośćca oraz stawów.

Angażuje czas właściciela

Decyzja o zakupie hawańczyka pociąga za sobą także określone obowiązki. Jednym z nich jest wymóg stałej pielęgnacji sierści zwierzęcia za pomocą miękkiej szczotki. Konieczne jest bowiem odpowiednio wczesne zapobieganie kołtunieniu futra i usuwanie martwych włosów. Istotna jest także pielęgnacja uszu oraz regularne dbanie o zęby psa za pomocą łatwo dostępnych na rynku preparatów. Pielęgnacji wymagają również pazurki, które należy regularnie przycinać. Ze względu na bujną sierść w przypadku hawańczyka ważne stają się także kąpiele. Z kolei ze względu na sporą dawkę posiadanej energii pies ten uwielbia spacery i dlatego nie jest, mimo swego ozdobnego wyglądu, typowym przykładem kanapowego leniucha. Dlatego bardzo dobrze jego relacje układają się z właścicielami, którzy też pozbawieni są tej cechy.


//1 1 2
zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 5.0 (2 głosów)

Poprzedni
Zobacz również
Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu