10.11.2010
autor: Agata Wieczorek
kategoria: Choroby psów
Dotyczy przede wszystkim ras brachycefalicznych, czyli takich które mają duże gałki oczne i małe oczodoły. Zaliczają się do nich między innymi pekińczyki i shi tzu. Jest to nagły uraz w wyniku którego może dojść do utraty wzroku, a nawet samego oka. Liczy się tutaj czas w jakim zostanie udzielona pomoc lekarska. Nie chodzi o dni czy godziny, ale nawet o minuty!
Przyczyny
Narażone na tego typu urazy są psy o specyficznej budowie czaszki. Mają one bardzo duże oczy w stosunku do małych oczodołów. Przez to wyglądają jakby miały ciągły wytrzeszcz oczu. Do takich ras zaliczają się pekińczyki, shi tzu czy buldog francuski. Czasami u tych zwierząt wystarczy mocniej pociągnąć za skórę na karku, a już może dojść do wypadnięcia gałki ocznej. Uraz tego typu może wystąpić u psów każdej rasy, jednak u brachycefalików potrzebna już bardzo mała siła może spowodować wypadnięcie.
Inną o wiele rzadszą przyczyną jest rozrastający się guz nowotworowy. Powstaje on za gałką oczną. Powoduje ucisk i zakażenie okolicznych tkanek. Takie sytuacje zdarzają się jednak niezwykle rzadko.
Objawy i pierwsza pomoc
W wyniku urazu następuje przemieszczenie oka do przodu, za powieki. Wynicowuje się ono na zewnątrz. Powieki pozostają za gałką oczną. Zmienione tkanki puchną i szybko powstaje obrzęk. Jeśli tylko stanie się coś takiego to natychmiast należy udać się do gabinetu weterynaryjnego. Czas odgrywa tutaj decydująca rolę. Tylko w kilkanaście minut po urazie możliwa jest repozycja gałki ocznej bez interwencji chirurgicznej. Z upływem czasu maleją także szanse na przywrócenie prawidłowego widzenia w oku.
W drodze do lekarza warto przykryć czymś zmienione oko. Dobrze do tego celu nadaje się mokry ręcznik, najlepsza jednak byłaby jałowa gaza. Można ją nabyć w każdej aptece. Ważne jest żeby materiał, którym okrywamy gałkę oczną był mokry, chodzi o to aby ona nie wyschła zanim nie zostanie zdeponowana do oczodołu. Chłodny okład jest tutaj także jak najbardziej wskazany. Niska temperatura spowolni puchnięcie tkanek.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego artykułu