Zabieg usunięcia pazurów wykonywany jest w celu zmniejszenia szkód jakie mogą wyrządzić koty. W wielu krajach takie postępowanie jest zakazane i uznawane za bezduszne. Operacja ta jest bolesna i w rzeczywistości nie przynosi pożądanych efektów. Dlatego warto się zastanowić, czy na pewno chcemy trwale okaleczyć naszego pupila.

Dlaczego usuwane są pazury?

Przyczyną najczęściej jest ograniczenie szkód jakie mogą wyrządzić koty. Są to głównie efekty używania przez nie właśnie pazurów. Podrapane meble, dywany i podarte zasłony to zmora niejednego właściciela domowego tygrysa. Jednak zabieg usunięcia pazurów nie jest jedyną metodą walki z takim postępowaniem kota. Można zapewnić mu alternatywę w postaci bardziej atrakcyjnych przedmiotów do drapania   są to na przykład maty, drapaki czy zabawki skonstruowane z myślą o kotach. Zwierzęta muszą drapać. Jest to naturalne zachowanie kotowatych. W ten sposób zaznaczają teren na którym przebywają, zostawiają informacje o tym kim są. Jest to pewnego rodzaju sposób komunikacji. Innym niezwykle ważnym aspektem drapania jest usuwanie martwej warstwy naskórka, a więc działanie kosmetyczne, które pozwala na utrzymanie pazurów w dobrym stanie.

Zabieg

Jest bolesny i bardzo nieprzyjemny dla zwierzęcia. Polega nie tylko na usunięciu pazura, ale także na amputacji ścięgna, więzadła i kości, aż do wysokości pierwszego stawu palca. Często taka operacja przeprowadzana jest wieloetapowo, gdyż nie usuwa się zazwyczaj wszystkich osiemnastu pazurów na raz. Opieka pooperacyjna jest uciążliwa zarówno dla kota, jak i właściciela. Zwierzę po zabiegu ma problemy z poruszaniem się i minie trochę czasu zanim przyzwyczai się do nowej sytuacji. Wielu zachodnich lekarzy weterynarii doradza przeprowadzenie tego typu zabiegu, uważając go za doskonałą metodę w walce z drapaniem czy agresywnością kotów, jednak zazwyczaj nie przynosi on pożądanych efektów. Czasami może doprowadzić nawet do wielu problemów zdrowotnych pupila.

Szczególna opieka

Kot, który został pozbawiony pazurów potrzebuje więcej uwagi i troski. Zwierzę musi nauczyć się funkcjonować bez czynności, która pozwalała mu na wyrażanie samego siebie. Może się zdarzyć, że taki pupil zacznie zachowywać się agresywnie. Może na przykład częściej od innych osobników gryźć i syczeć. Przyczyną tego będzie frustracja wynikająca z braku pazurów. Bardzo prawdopodobne jest także zachowanie przeciwne – aktywny i wesoły kot po tym zabiegu stanie się osowiały i niechętny do zabaw. Takie koty bywają także bardzo chorowite. Dzieje się tak na skutek spadku naturalnej odporności pod wpływem stresu, wynikającego z braku pazurów.

Jeśli jednak mamy już zwierzaka, który nie ma pazurów, to musimy postarać się jak najbardziej ułatwić mu życie. Po zabiegu należy zastąpić żwirek znajdujący się w kuwecie na przykład piaskiem na bazie papieru. Nie wolno używać zbrylających żwirków. Często jednak, niezależnie od tego co znajduje się w kuwecie, koty po usunięciu pazurów przestają chcieć z niej korzystać. Dodatkowym kłopotem jest możliwość częstszych infekcji i zranień łap. Kot bowiem nie zdaje sobie sprawy, że nie ma pazurów i powinien zaniechać pewnych czynności. Będzie on próbował zachowywać się nadal tak, jak przed zabiegiem.

Jeśli twój pupil jest kotem wychodzącym i został poddany zabiegowi usunięcia pazurów, to należy zrezygnować z wypuszczania go na zewnątrz. Jest on teraz właściwie bezbronny. Nie może się wspiąć na drzewo, gdyby został zaatakowany przez psa. Nie znaczy to, że nie będzie usiłował tego zrobić. Podczas ucieczki zacznie panicznie skakać i spadać chcąc się bezskutecznie wspiąć na drzewo. Taki kot właściwie nie jest w stanie bezpiecznie sam funkcjonować na zewnątrz.