Opieka i wychowanie kota

18.10.2011
autor:  Karolina Forma
kategoria:  Opieka i wychowanie kota

Kot jako domownik człowieka jest bardzo częstym widokiem. Warto jednak poznać kilka ciekawych osobowości, ludzkich i kocich, które do dziś bywają przedmiotem żartów i anegdot.

Znana jest historia o Izaaku Newtonie. Fizyk mieszkał z kilkoma kotami, które bardzo lubił, zależało mu także na ich niezależności, więc wyciął w drzwiach dwie dziury – dla mniejszych i dorosłych pupili. Dopiero po fakcie zrozumiał, że wystarczyłaby jedna, duża.

Miłośnikiem kotów był także biolog i chemik Ludwik Pasteur. Według jego badań kot jest najczystszym ze zwierząt, najbardziej odpornym na bakterie i wirusy.

Skąd pochodzi pieszczotliwe słówko: kotusiu? Od brytyjskiej królowej Wiktorii, która tak uwielbiała swoje koty, że kotkami nazywała także ludzi. Jej ukochana kotka, White Heather przeszła w spadku na syna monarchini – króla Edwarda VII.

Angielski pisarz Mark Twain nazwał swoje pupile Appolinaris i Zoroaster. Spytany, skąd te wymyślne imiona odpowiedział, że jego dzieci muszą się jakoś przyzwyczajać do używania trudnych słów.

Winston Churchill był właścicielem dwóch kotów – Nelson otrzymał imię po słynnym brytyjskim admirale, a Jock spał ze swym panem i towarzyszył mu przy posiłkach – podobno premier nie zaczął obiadu, gdy nie było przy nim Jocka.

Tygrys, kocur Alberta Einsteina wpadał w depresję zawsze, gdy padało. Fizyk bardzo lubił kota i martwił się, że nie może poprawić mu humoru. Lata po śmierci Tigera powiedział: Człowiek musi tak długo pracować, by o nim pamiętano. A kocur był ze mną przez chwilę, a latami wspominam go w deszczowe dni.

Najbardziej długowiecznym ze znanych kotów jest Taki – czarny kot perski, pupil amerykańskiego twórcy kryminałów Raymonda Chandlera. Kot przeżył u boku swego pana 26 lat.


1 2 3 //1
zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 5.0 (3 głosów)

Poprzedni
Zobacz również
Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu