Opieka i wychowanie kota

09.11.2010
autor:  Agata Wieczorek
kategoria:  Opieka i wychowanie kota

Każdy z nas niejednokrotnie miał możliwość spotkania kotów żyjących na wolności. Żyją one na ulicach, w parkach bądź w piwnicach domów. Są to najczęściej ofiary bezmyślnej działalności człowieka.

Skąd tyle bezdomnych kotów?

Zwierzęta żyjące na ulicach są najczęściej porzucone lub zaginione. Czasami tworzą liczne kolonie wokół miejsc, które zapewniają im stały dostęp do pożywienia. Są to na przykład wysypiska śmieci. Koty często są dokarmiane, w głównej mierze przez starsze kobiety. Najczęściej dzieje się tak na osiedlach, a konkretnie w ich piwnicach.

Problem wałęsających się kotów nie wynika jedynie z porzucenia ich. Najistotniejszym aspektem takiej sytuacji jest niekontrolowany rozród tych zwierząt. Niestety tego problemu nie rozumie większość społeczeństwa. Ludzie wolą wydawać pieniądze na dokarmianie kotów, niż zapewnić im możliwość przeprowadzenia zabiegu sterylizacji, a co za tym idzie zmniejszyć liczbę bezpańskich zwierząt.

Koty zdziczałe

Takie zwierzęta są bardzo nieufne w stosunku do ludzi. Nie jest to najlepszy materiał na pierwszego kota. Są to zwierzęta agresywne i nieprzewidywalne. Ich zachowanie wynika ze złych doświadczeń jakie miały z człowiekiem. Albo z braku kontaktu w przypadku zwierząt, które przyszły na świat w warunkach dzikich. Czasami są to koty, które urodziły się na wolności, następnie zostały przygarnięte, a ostatecznie jednak wylądowały na ulicy. Takie zwierzę rzadko kiedy będzie w stanie ponownie przystosować się powtórnie do warunków domowych.

Przygarnięcie bezdomnego kota

Jest bardzo dobrą decyzją, ale niestety trzeba ją dobrze przemyśleć. Pod uwagę należy wziąć przede wszystkim nastawienie takiego zwierzęcia. Trzeba zdać sobie sprawę, że taki kot nie jest przyzwyczajony do życia w domu i naturalna dla niego będzie chęć wydostania się na zewnątrz. Przystosowanie takiego czworonoga do warunków domowych może okazać się niemożliwe. Wszystko jest uzależnione od wieku kota i kontaktów jakie miał z człowiekiem. Jeśli na przykład był on bity bądź wyrzucony z domu to nie ma się co dziwić, że jest nieufny czy wręcz agresywny. Aklimatyzacja takiego zwierzęcia w środowisku domowym możne trwać dość długo, dlatego należny uzbroić się w cierpliwość. Trzeba się także liczyć z ewentualnymi szkodami jakie może wyrządzić w domu nowy towarzysz. Mogą to być podrapane ściany, zasłony, meble, czy inne sprzęty domowe.


1 2 //1
zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 3.0 (1 głosów)

Poprzedni Następny
Zobacz również
Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu