Różne nagrody

Ucząc zwierze sztuczek, nie tylko przychodzenia na zawołanie, nie można ograniczać się jedynie do jedzenia i smakołyków. Oczywiście są one bardzo dobrą „przynętą” na początek, ale nie powinny stanowić jedynego rodzaju nagrody.

Należy wykorzystać wszystko, co sprawia kotu przyjemność. Mogą to być pieszczoty, drapanie bądź masaż. Dobrym rozwiązaniem jest także chwila zabawy bądź podanie kocimiętki.

Nie wolno przyzwyczajać zwierzaka do nagrody jedynie w postaci jedzenia. Może on po upływie czasu nie chcieć reagować na inne nagrody. To bardzo utrudni ewentualne szkolenie kota i uczenie go nowych sztuczek. Najważniejsze jest wyrobienie w pupilu nawyku, ze po każdej dobrze wykonanej czynności czeka go z naszej strony coś pozytywnego.

Kogo łatwiej uczyć

Łatwiej uczy się kota młodego, nauka jest wtedy szybsza i przebiega o wiele łatwiej. Największy problem stanowią starsze osobniki oraz koty zdziczałe, które przyjęliśmy pod swój dach. W ich przypadku może być to nawet nie możliwe, takie zwierzęta często boją się obecności samego człowieka. Dużo czasu wymaga, aby zwierze oswoiło się z naszą obecnością, a co dopiero nauczyło przychodzenia na zawołanie. Nie jest to łatwe, ale nie niemożliwe. Potrzebna będzie ogromna cierpliwość z naszej strony, a nie zawsze jest nas na nią stać.