Akwarium

23.11.2010
autor:  Łukasz Kiepas
kategoria:  Akwarium

Ostatnimi czasy bardzo popularne stały się tzw. nanoakwaria. W sklepach zoologicznych dostępne są kompletnie wyposażone zbiorniki słodkowodne o pojemności 10, 20 czy 30 litrów. Ogromna ilość publikacji i fotorelacji z aranżacji tego typu projektów zalewa akwarystyczne portale internetowe oraz tematyczne czasopisma. Można śmiało powiedzieć, że jesteśmy świadkami narodzin nowego akwarystycznego nurtu, w którym celebruje się małej pojemności szklane kostki.

Coraz częściej usłyszeć można próby adaptacji akwarystyki morskiej do takich małych zbiorników. Profesjonaliści w tej dziedzinie dzielą się na dwie grupy: sceptyków i sympatyków. Sympatycy dzielnie próbują urządzać akwaria morskie w zbiornikach o pojemności 60 l, przystosowują i modyfikują osprzęt. Sceptycy krytykują taką mini formę akwarystyki podając lawinę powodów, dla których minimalizowanie morszczaków wydaje się nie mieć sensu.

Plusy miniaturyzacji

Największym plusem miniaturyzacji akwarystyki morskiej jest oszczędność miejsca, jaką w ten sposób uzyskujemy. Wielu akwarystów marzy o swojej własnej solance, ale nie może sobie na nią pozwolić. Prozaicznym powodem tego typu sytuacji jest niewystarczająca ilość domowej przestrzeni. Ponadto utrzymanie zbiornika dziesięciokrotnie mniejszego jest kilkukrotnie tańsze.

Minusy miniaturyzacji


Minusów miniaturyzacji niestety jest wiele i są to bardzo konkretne argumenty. Po pierwsze, duże zbiorniki są stabilne. Trudno się nagrzewają i trudno chłodzą, dzięki czemu utrzymanie stałej temperatury nie jest szczególnie trudne. Ponadto ilość wyparowanej wody nie wpływa w drastyczny sposób na zmiany zasolenia wody, tak jak dzieje się to w przypadku małych akwariów. Warto wspomnieć, że dzienne wahania temperatury w zakresie 2 czy 3ºC mogą być zabójcze dla wielu wrażliwych morskich organizmów.

Po drugie, przy dużych zbiornikach morskich możemy zachować odpowiednią proporcję między akwarium a filtrami, w tym sumpem – filtrem przelewowym otwartym. W małych akwariach filtry i sump powinny mieć pojemność większą od głównego zbiornika. Niestety nie wszystkie urządzenia można w łatwy sposób przystosować lub wręcz zminiaturyzować.

Po trzecie, organizmy morskie wymagają do życia zbiorników o dużej pojemności. Miniaturyzując akwarium automatycznie rezygnujemy z obsadzania naszego zbiornika bajecznie kolorowymi rybami, a także niektórymi koralami. Niestety poprawne jest stwierdzenie, że mniejsze akwaria morskie są uboższe bioróżnorodnie od swoich większych pobratymców.

Uwagi końcowe

Szybko postępująca technika z każdym dniem podsuwa nam coraz to nowsze urządzenia, które możemy zastosować w bardzo małych akwariach morskich. Niezwykle precyzyjna aparatura pomiarowa znacznie pomaga w utrzymaniu odpowiednich warunków środowiskowych. Niestety żadne techniczne rozwiązanie nie zastąpi przestrzeni, potrzebnej do życia rybom morskim, dlatego warto jest zainwestować w zbiornik o pojemności 300 litrów i cieszyć się bogactwem morskiego życia.

Duże akwaria wybaczają więcej błędów niedoświadczonym akwarystom. Z tego względu początkujący pasjonaci solanek nie powinni ograniczać wielkości morskiego akwarium.


zapisujemy ocenę
Oceń artykuł:
Wasza ocena: 1.5 (2 głosów)

Poprzedni
Zobacz również
Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego artykułu